Dlaczego akurat filmy?

Człowiek to zwierzę. Nasze genealogiczne korzenie sięgają głęboko do prymitywnego rdzenia, z którego wyrastają wszystkie zwierzęta. Psychologowie, behawioryści, filmoznawcy od lat spierają się, co tak naprawdę jest przyczyną naszej fascynacji filmami, których w sumie nie powinniśmy chcieć oglądać. Żeby dobrze to zrozumieć musimy pamiętać o kilku istotnych rzeczach i tu wrócimy do stwierdzeniu o tym, że jesteśmy zwierzętami. Strach jest w przyrodzie jednym z głównych uczuć, które sprawiają, że jednostki radzą sobie w trudnych warunkach.

Chęć przetrwania u zwierząt jest czymś naturalnym. Ludzie stając się najsilniejszym z mieszkańców planety w wyniku ewolucji stłumili pewne instynkty, ale ciągle się ich nie pozbyli. Instynkt przetrwania jest tak silnie zakorzeniony w człowieku, że nawet dziecko, którego nie musimy uczyć, że coś jest niebezpieczne instynktownie boi się pewnym stworzeń. Badania na ten temat prowadził Nabuto Masataka. Kilka lat temu badając małe dzieci okazało się, że trzylatek jest w stanie szybciej wypatrzyć węża niż znaleźć na ekranie kwiat.

Naukowcy doszli do wniosku, że nasz mózg jest zaprogramowany ewolucyjnie tak, żeby łatwiej radzić sobie np. z szybszym zauważaniem zwierząt potencjalnie niebezpiecznych. Przykładem mogą być węże lub istoty z wydatnymi kłami, które automatycznie informują mózg o tym, że kontakt z nimi może się skończyć tragicznie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *